Czerwiec 2016
Śmieci – porozmawiajmy serio
Rozgorzała ostatnio gorąca dyskusja na temat gospodarki śmieciowej. Właściwie to już tym zdaniem wprowadzam w błąd. Bardzo bym sobie życzył aby była to właśnie taka dyskusja. Tak naprawdę jest inna- jak zapłacić połowę mniej za śmieci? Gdyby pojedynczy mieszkaniec miasta powiedział mi, że nie obchodzi go czy z jego śmieci odzyskiwane są surowce czy nie, nie dziwił bym się. Nie ma takiego obowiązku, a z pewnością ma inne problemy. Gdy robi tak burmistrz, który ustawowo jest rozliczany z odzysku surowców, a za brak odzysku jego gmina zapłaci kary…. dziwie się bardzo.
Skłonności samobójcze gmin
Mieszkam w woj. lubuskim od sierpnia ubiegłego roku. Pierwszym zaskakującym faktem był ten, gdy okazało się, że nie obsługujemy kilku gmin naszego regionu, które wywożą śmieci do sąsiedniego województwa wielkopolskiego. Co w tym dziwnego? ZUO płaci rocznie 1,5 miliona zł opłat za składowanie śmieci. Znaczna część tych pieniędzy wraca do woj. lubuskiego i tu są wykorzystywana. Tymczasem okazało się, że kilka lat temu, przekazując śmieci poza swój teren, za własną zgodą lubuskie zrezygnowało z części tych pieniędzy na rzecz województwa sąsiedniego. Czy to dobrosąsiedzka pomoc z „bogatego” lubuskiego na rzecz „ubogiego” wielkopolskiego? To jednak dopiero początek historii…
Czy Scarlett znała się na śmieciach?
Za 4 lata selekcja śmieci będzie musiała być trzykrotnie wyższa niż dziś. Tymczasem już dziś ledwo spełniamy normy. Wszyscy wokół przygotowują się do tego faktu. Racjonalizują selekcję śmieci, prowadzą edukację a przede wszystkim wydają setki milionów złotych na inwestycje. Robi to Kraków, Poznań, Szczecin. Bardzo racjonalnie współpracuje w tym obszarze podobny nam Słupsk.
W naszym regionie robimy dokładnie odwrotnie. Proponujemy ograniczanie selekcji śmieci na nowoczesnej linii odzysku surowców na rzecz prostej i tańszej linii sortowniczej poza regionem. Bo taniej. Zapewne za kilka lat, za tę niefrasobliwość burmistrzów, będą płacić wszyscy mieszkańcy regionu, ale po co się tym martwić dziś?
Nie znam się na polityce. Unikam jej jak ognia. Dojrzałość jednak każdego sprawującego kierownicze stanowisko mierzy się jego umiejętnością spojrzenia w przyszłość. Nie wiem czy powiedzonko pani Scarlett „pomyślę o tym jutro” przystoi burmistrzom. Jeśli nadal w lubuskim będziemy stosować obecna politykę, być może za kilka lat powiemy: „10 lat temu byliśmy liderem w selekcji śmieci ale… przeminęło z wiatrem”