Październik 2010
1) Jakie zdaniem Pana są największe bariery i problemy (prawne, organizacyjne, ekonomiczne, techniczne, polityczne etc) szerszego rozwoju i funkcjonowaniu kolejowych przewozów kontenerowych/intermodalnych oraz samych terminali przeładunkowych?
Z różnych barier wymienię jedną w moim odczuciu najważniejszą. Niespójna i niekonsekwentna strategia dotycząca dostępu do torów. Koszt dostępu do torów jest jednym z najważniejszych czynników rzutujących na konkurencyjność przewozów kolejowych a więc także intermodalnych. Kilka lat temu ceny za dostęp dla pociągów intermodalnych zostały w sposób istotny obniżone – dobrze że tak się stało, źle że tylko dla intermodalnych. To wtedy właśnie rozkwitły firmy takie jak Polzug czy PCC Intermodal. Po kilku latach PKP PLK wycofało preferencyjne stawki dla intermodalu. Nikt nie odwołał hasła „tiry na tory” a jedynie zabrał im rampę po której miały tam wjechać. Minister Engelhart powiedział na jednej z konferencji w Szczecinie, że UE nie pozwala na preferowanie czegokolwiek a w tym intermodalu. Może i to sprawiedliwe? Tacy Niemcy nie preferują intermodalu. Oni po prostu mają dla wszystkich przewozów kolejowych niższe stawki niż my. I dlatego największym portem eksportowym polskich kontenerów jest Hamburg. Bo tam jest taniej dojechać. Jak polski przedsiębiorca ma inwestować w jakąkolwiek branże gdzie zwrot z inwestycji zabiera 10-20 lat gdy kluczowe reguły zmieniają się po 4 latach???
Z mojego portowego podwórka dodam jeszcze jedną barierę. Niestety znowu na temat urzędników: brak spójnej polityki decyzyjnej oraz przedłużające się czasie procesy przyznawania zezwoleń, ustalania właścicieli gruntów itp. Taka postawa Instytucji Państwowych, powoduje to, że operatorzy terminali, czy tez przewoźnicy wycofują się z zaplanowanych inwestycji lub w ogóle nie rozpoczynają działalności w Polsce. Przykład? W lutym minął rok od rozstrzygnięcia przetargu na budowę terminalu kontenerowego na Ostrowie Grabowskim w Szczecinie. A przez następny rok nikt nie wbije tam łopaty, bo teren nie został i zapewne jeszcze tyle czasu nie zostanie przekazany. Ciekawe czy gdy już zapadną decyzje to jakiś bank odważy się w samym „oku” kryzysu współfinansować taką inwestycje.
2) Jak kryzys gospodarczy i przemiany na kolei wpływają na rynek kolejowych przewozów intermodalnych?
Branża przewozów kolejowych przed kryzysem już była osłabiona kilkuletnią wojną cenową a przewozy intermodalne to dopiero raczkujący pędrak. Pozostaje mieć nadzieję, że zaprawieni wojownicy i niemowlęta potrafią szybko wrócić do dobrej kondycji.
3) Kto i jakie działania powinien podjąć oraz w jakim kierunku by w Polsce mógł zacząć rozwijać się szerzej kolejowy Transport intermodalny oraz terminale kontenerowe?
Nie ma szczególnych działań, które należy podjąć aby rozwijała się jakakolwiek branża. Recepta jest taka sama jak zawsze: stabilne jasne reguły nie pogarszane przez dłuższy czas. Jeśli to nie wystarczy, branża powinna upaść. Należy przy tym jednak pamiętać tylko o jednym: Te stabilne reguły w naszym kraju nie powinny być gorsze niż w liczących się krajach ościennych.